Biznes w branży AGRO

 Na gigantycznej powierzchni hal w Nadarzynie spotkali się wszyscy, którzy mają cokolwiek wspólnego z branżą rolną. Stoiska podzielono na sektory tematyczne: techniki rolniczej, środków do produkcji rolnej, usług specjalistycznych dla branży agro, jej innowacyjnego wsparcia przez naukowców oraz sekcję zdrowej i dobrej żywności. Oczy odwiedzających cieszyła ekspozycja zwierząt gospodarczych i ptactwa, wśród którego szczególnym pięknem odznaczały się gołębie zaprezentowane przez warszawskich hodowców. Podniebieniom, przyjemnych wrażeń dostarczały liczne degustacje. Organizatorzy zadbali także o strawę duchową. Występował Zespół Pieśni i Tańca Mazowsze, śpiewały i tańczyły członkinie kół gospodyń wiejskich, które obchodziły swoje 150 lecie. Dodatkowych emocji dostarczył występ zespołów disco-polo. Wydarzeniu towarzyszyły konferencje branżowe. Producenci mięsa wieprzowego próbowali podczas wykładu udowodnić, że mięso wieprzowe ma mniej cholesterolu niż drób. Karkołomne to zadanie a dla łakomczuchów, którzy lubią dobrze zjeść i w to uwierzą, może okazać się zgubne. Producenci wołowiny z kolei, prezentowali walory tego mięsa przekonując, że jest smaczne, kruche i soczyste, choć powszechnie uważane za twarde i żylaste. Faktem dostrzeganym przez konsumentów jest natomiast znaczny wzrost cen tego mięsa, przez co staje się ono rzeczywiście coraz bardziej ekskluzywnym towarem.   

Trudno wymienić wszystkie nowości jakie zaprezentowano podczas targów. Każdy z wystawców starał się o to, by go dostrzeżono. Najwięcej zainteresowania wzbudzało wszystko to, co jest ważne dla ekologicznej produkcji żywności m.in. w zakresie nasiennictwa i nawożenia. Na nowo odkrywamy stare zioło z rodzimych pól-konopie, o którym już głośno a ma szanse stać się lekiem przyszłości. Ze specjalnej odmiany konopi, polska firma Olimax produkuje korzystne dla roślin nawozy oraz preparaty służące zdrowiu.  Konsumenci dość już mają chemii i nie chcą kupować niezdrowych produktów. Podczas Targów Rolnictwa z Nadarzynie każdy znalazł coś dla siebie, niezależnie od tego czy przyjechał tu po to, by zrobić biznes czy tylko popatrzeć i miło spędzić czas, degustując regionalnych  specjałów i słuchając koncertów.